Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2008, 21:37   #100
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Gabriel odpowiedział na słowa elfa:

-Panie elfie, przepraszam, że tak się zwracam, ale nie dosłyszałem imienia.

„ Nie dosłyszałeś bo nie chciałeś usłyszeć" pomyślał z ironią ale nie przeszkadzał rozmówcy.

Reszty słuchał z niedowierzaniem, sierżant wydawał się być lekkoduchem do tego starał się być chyba zabawny. „Jednak przynajmniej podchodzi poważnie do obowiązków i miał jednak krztę wyczucia, albo szybko się zreflektował,” – pomyślał słysząc ostatnie słowa.

- Nazywam się Lilawander. Owszem rozmawiałem z komendantem tyle, że rozmowa dotyczyła konkretnego zagrożenia do którego zwalczenia powołano tą grupę. Mniemam, że został już Pan wprowadzony w temat, jednak z tego co mówił komendant i ja miałem Panu przekazać pewne informacje…Są one jednak na tyle podstawowe, iż zastanawiam się nad tym co Pan wie?

Odbił piłeczkę sierżantowi, nie lubił gdy ktoś podważał jego słowa, nie musiał jeszcze mu nic przekazywać, skoro dzisiejsza służba miała nie mieć związku ze sprawą. Równie dobrze mógł poczekać na jej koniec, jak i na początek przyszłej. Miał za to okazję przekonać się na ile ambicjonalny jest sierżant.

- Co zaś do tutejszych obyczajów, to proszę się nie przejmować, eskorta niebezpiecznego ładunku to nic uwłaczającego, zwykła fizyczna praca też niczym uwłaczającym nie jest. Jeśli coś tu jest uwłaczające to podejście straży miejskiej do życia maga światłości – Felixa, porwanego i czekającego na ratunek. „Gdy trwały walki na murach życie każdego maga warte było dziesiątek żyć zwykłych ludzi, po walce dość szybko zapomnieliście kto wam pomagał… Czeka w tej chwili na ratunek, porwany gdzieś w czeluściach kanałów a my pomimo realnych możliwości działania tkwimy w jakimś transporcie.” – pomyślał lecz nie powiedział, zdawał sobie sprawę że wyżyłby się na niewłaściwej osobie.

Elf postanowił przemilczeć sprawę doboru trójki. Miał okazję bez przeszkód przyjrzeć się potencjalnym kandydatom, jeszcze zanim dowiedzieliby się o podziale.
 
Eliasz jest offline