Cofnął się gwałtownie od jegomościa potrząsnąwszy głową, chcąc zniwelować ów dziwne uczucie. Nie tego się spodziewał. Ten typ był dobry w tym co robił, a może po prostu on sam nie spodziewał się takiej reakcji po kimś w stroju klauna.
Zwiększył dystans od grubasa dwoma krokami, rzuciwszy okiem na ulicę. Nie wiedział czego mógł się po nim spodziewać. Spojrzał na niego uważnie skupiając się na jego oczach. - Czego chcesz ? - odezwał się w końcu do nieznajomego. Jego intencje zdawały się być nie do końca jasne ale Ferrante nie miał zamiaru pierwszy zaczynać czegoś, czego obaj potem mogli żałować.
__________________ "Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperatora. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć." |