U mnie jest z tym bardzo dobrze.
Rodzinie to zupełnie nie przeszkadza. Traktują to jak każdą inną rozrywkę.
Na uczelni ludzi to raczej interesuje niż oburza. Zresztą tak samo było w liceum.
A dalsi znajomi, nie ze szkoły, to w 90% gracze, a jeszcze w 7% bliscy znajomi graczy. Więc dla mnie w zasadzie problem nie istnieje...