Spogląda na Roger'a z uśmiechem.
-Heh...Ila ja się nerwów najadłam, żeby skurczybyka zakatrupić! - rzekła z rozbawieniem. -Jeno mi wszystkiego nie zjeść! Kiedy reszta łowców wróci, to nie wiem, zgubili mi się gdzieś w lesie... -zachichotała, zdjęła nogi z lady i wstała. Podeszła do rozmówcy.
-Heidi mnie zwą. Zaopatruje czasami miasto, bo jeść by nie mieli czego...
__________________ Sore wa... Himitsu desu ^_~ |