Cóż, w każdej firmie wymagają od pracownika lojalności i bezwzględnego posłuszeństwa, niezależnie od państwa... Czas to pieniądz... Osobiście zastanawiam się nad wyjazdem do Anglii, ale najpierw zdobędę wykształcenie i zarobię jakąś kasę na wyjazd. Przecież gdyby coś nie wyszło, muszę mieć za co wrócić. Taka robota to naprawdę dobra rzecz. Człowiek naprawdę czuje, że zarabia (wiem o tym na przykładzie mojej siostry, która była w Anglii), szlifuje swój angielski (czego teraz wiele polskich firm wymaga) i zdobywa doświadczenie zawodowe... Co do minusów,
Norbi, uważam że prawo jazdy to akurat najmniejsze zmartwienie. Jeśli ktoś zdał w Polsce, powinien zdać i na Wyspach- trzeba tylko się przyzwyczaić do ruchu lewostronnego
Poza tym, jeśli zależy ci na godnej i dobrze płatnej pracy, zmobilizujesz się, żeby ją tylko dostać