Są pewnie, jak już kilka osób wspominało, jakieś autorskie, niszowe systemy. Ale takie nie mają szans się rozpowszechnić, bo nastawione są na konkretny typ gry i tyle.
W RPG ideą jest to, żeby można było robić co tylko się chce. No i jeśli gracze (albo i MG, albo nawet niechciane zrządzenie - coś może wyniknąć zawsze) doprowadzą do sytuacji, w której rozpoczyna się walka... Potrzeba do niej zasad.
W sesjach można z nich nie korzystać, można mieć ich jak najmniej, ale żeby system był pełny, zasady być muszą.
Choćby te intrygi i tym podobne - grupa prowadzi śledztwo, myślą, przeszukują, przesłuchują... No i przesłuchują kogoś, kto rzeczywiście jest mordercą. Jeden z nich jest ma porywczy charakter, tak jak i oskarżony. Coś może się nawiązać tylko przez dobre odgrywanie postaci.
Myślę, że całkowity brak walk (i przepychanek itp. - nie musi to być walka w pełnym tego słowa znaczeniu) możliwy byłby tylko w systemach rozgrywających się w np. jakiejś eterycznej przestrzeni, gdzie gra się bardziej duchem, niż jego ciałem... Ale taki system chyba nie ma szans na dużą popularność.
__________________ Et tant pis si on me dit que c'est de la folie - a partir d'aujourd'hui, je veux une autre vie!
Et tant pis si on me dit que c'est une hérésie - pour moi, la vraie vie, c'est celle que l'on choisit! |