Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2008, 03:07   #37
Niles Elmwood
 
Reputacja: 0 Niles Elmwood nie jest za bardzo znanyNiles Elmwood nie jest za bardzo znanyNiles Elmwood nie jest za bardzo znany
Cytat:
Leżał na posłaniu z trawy zapatrzony w sieć niebios w blasku księżyca, gdy wtem po słowiczej podłodze usłyszał krzyk czapli. Czarodziejska góra zadrżała pod butami bożych bojowników i nędzników, gdyż to król orków z królem piratów walczyc będą przeciw światu, przeciw życiu, jak anioły i demony.
W większości rozszyfrowany fragment. Nie było to takie trudne

Kilka pozycji nie zostało wyłapanych i nie wiem może dlatego, że nie ma polskiego przekładu jeszcze ??
Trzy pozycje nie znalezione:

W Blasku Księżyca [Brilliance of the Moon - Book III Tales of The Otori] - Lian Hearn

Król Orków [The Ork King] i Król Piratów [The Pirate King - I & II Book's of Transitions] - R. A. Salvatore

Adr, dokładnie tak. Chodziło mi o tą biografię.

Na prawdziwą recenzję nie mogę się porawać, bo nie mam zbyt obszernej wiedzy na życie i twórczość Lovecraft'a.
Sięgnąłem po książkę widząc kultowe nazwisko z przedmową Kinga, która mnie oświeciła, że to o książkę zupełnie mi nie znanego Michel Houellebecq'a się rozchodzi.
Niemniej mam kilka refleksji.
Nie uważam Lovecratf'a za geniusza pióra. Jego styl jest raczej przeciętny, faktycznie bardzo charakterystyczny i jedyny w swoim rodzaju, unikalny ale bez przesady... Francuz przesadnie robi z HPL niemalże złotoustego mistrza pióra, a więc choćby dlatego biografia niezbyt obiektywna. Bardziej pasuje stwierdzenie "Hołd dla Mrocznego Idola".

Odnośnie pisarza z początku XX wieku, to nie bardzo też rozumiem, gdy czytam, że przez nienawiść C'thulu do ludzi, manifestuje się antyhumanizm Lovecraft'a. Nie wyrobiłem sobie dotąd zdania, że kosmici w jego uniwersum nienawidzą ludzi. Wydawalo mi się, że C'thulu kwintesencja zła i nienawidzi wszystko. Dla mnie to on był po prostu antyspołecznikiem, który najbardziej w życiu bał się rzeczywistości. No chyba, że sam nadinterpretuje, albo czepiam się szczegółów.

Odnośnie rasizmu Lovecraft'a. Względem czarnoskórych, to jego rasim był wg mnie raczej "trash" patrząc z perspektywy ówczesnych mu czasów. Dzisiaj cytując wypowiedzi HPL będzie to brzmiało zdecydowanie "heavy", a to już wynika ze zmian norm społecznych na przestrzeni czasu. Idąc dalej, wcale nie jestem pwien, czy Lovecraft w ogóle był rasistą, a jeśli już, to chyba nie w takim rozumieniu jakie dzisiaj przyjmujemy. Francuz zapatrzony w HPL niemal pisze, że tamten czerpał z tego inspiracje, że takie negatywne emocje pomagały tworzyć artyzm. Z pewnością ciekawy punkt widzenia.

Nie wiedziałem też, że Lovecraft (ironicznie wbrew swojemu nazwisku ) był wrogiem sex'u!?
 

Ostatnio edytowane przez Niles Elmwood : 18-11-2008 o 03:23.
Niles Elmwood jest offline