Normalnie nie komentowałbym, ale zdjęcie drugie z góry z galerii INDUSTRIAL poraziło mnie...
Jest w nim coś takiego... Co sprawia, że czas na krótką chwilę się zatrzymuje...
Nie jest to łagodna groza, nie jest to szok nieuniknioności...
To coś, co nagle sprawia, że z ogromną i przytłaczającą wyrazistością uświadamiasz sobie, że...
Żyjesz. Rzeczywiście.
ps. Wiesz może, gdzie to jest?!