Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-11-2008, 12:40   #24
Ewela
 
Reputacja: 1 Ewela nie jest za bardzo znany
- Hm... Właściwie chyba podetnę końcówki i tyle. Zależy mi raczej na ładnym ułożeniu, podniesieniu i wyprostowaniu włosów- odpowiedziała Ewela Kasi, gdy te właśnie wchodziły do salonu fryzjerskiego, schowanego pod arkadami.
- Serio? Dla Piotrka?- prosto z postu walnęła Keyti.
- Nieee. Dla siebie. Można co jakiś czas odświeżyć to i owo. A ty co zrobisz?
Myśl o Piotrku była dla niej, jakby nie patrzeć- w tej nieludzkiej sytuacji czymś miłym i uspokajającym. Owszem próbowała poukładać sobie w głowie wszystkie ostatnie wydarzenia, dojść z nimi do ładu, ale coś nie do końca jej to wychodziło. Gdy tylko słońce schowało się za chmurami, a dźwięki ożywczej muzyki w jej mp3 ucichły, Ewelina wiedziała, że znowu znajduje się w niejasnej sytuacji, w położeniu, gdzie potrzebne są wyjaśnienia, a ona jak to zwykle bywało nie wiedziała, w którą stronę iść, co zrobić, żeby w najmniejszym chociaż stopniu rozwiać dręczące ją wątpliwości...
A sam Piotrek... Jej twarz rozjaśnił uśmiech, gdy zastanowiła się nad nim dłużej. Kojarzył się jej z samymi najlepszymi chwilami spędzonymi z Myszorem. Bieszczadzkie anioły, rejsy, koncerty, ślub... Musi dziś z nim pogadać o jej mężu, może ma jakieś informacje. Pewnie powiedziałby jej, gdyby coś wiedział... Ale... Lepiej się upewnić. Dzisiejszy telefon w sumie nie wyjaśnił za dużo, a wręcz przeciwnie, dostarczył nowych obaw.
Gdy fryzjerka umyła i rozczesała jej długi brązowe włosy, zmarznięta Ewelina zobaczyła w lustrze patrzącą na nią zamyśloną, melancholijną twarz, z otwartymi, lekko przestraszonymi oczami. Trzeba coś z tym zrobić- pomyślała. Pokręciła się trochę w fotelu, zrobiła kilka zabawnych min do lusterka, następnie wzięła kilka głębokich oddechów. Jej twarz się rozpogodziła, oczy zapłonęły. "Ja się wcale nie zamierzam dręczyć"- pomyślała, puszczając uwodzicielsko oczko swojemu już zmienionemu obliczu.
A co do zaproszenia Kasi... Brzmi ciekawie, nawet z praktycznego punktu widzenia- miałaby bliżej do przedszkola. Ale nad tym jeszcze pomyśli.
 
Ewela jest offline