Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2006, 15:13   #114
toman5on
 
Reputacja: 1 toman5on ma wyłączoną reputację
Raynard upił kolejny łyk piwa. Odstawił prawie już pusty kufel na stól. Spojrzał na Jana Alfreda i potakująco skinął głową. Następnie rozejrzał się po sali, znalazł wzrokiem Joachima i wstał od stołu. Przeprosił na chwilę towarzyszy i ruszył w stronę karczmarza. Zamienił z nim parę słów i wrócił do stołu.
[user=532, 314, 1055, 1063, 1153]-Joachim właśnie przygotował kąpiel. Pozwólcie zatem, że Was już opuszczę. Pora juz późna a i zmęczenie nie pozwala jasno myśleć. Trzeba odpocząć i z rana ruszyć w miasto. Proponuję zacząć od bram i strażników. Warto też przejść się po gospodach i porozmawiać z karczmarzami. Zatem spotkajmy się tu, tak jak zaproponował Alfred, zanim trzeci kur zapieje. Tymczasem życzę spokojnej nocy.
Mężczyzna dopija resztkę piwa, wstaje, kiwa głową w stronę Myrthy i Jana Alfreda i odchodzi w stronę swej izby.[/user]

[ Dodano: 2006-01-07, 15:32 ]
[user=532,1063]W izbie biorę kąpiel a następnie kładę spać. Miecz trzymam blisko siebie, jak zawsze zresztą. Reszta ekwipunku schowana w podróżnym worku pod łóżkiem. [/user]
 
__________________
You're another sh... talking punk to me
You're living inspiration for what I never wanna be
And I see, you've been blinded by what you believe
And now back up and sit down, shut up and act like you need to be
toman5on jest offline