Dawno dawno temu... (Sesja wyjątkowo otwarta) Swego czasu leciał na Polsacie serial. O ile pamiętam o nazwie "Garfield i przyjaciele". Swoją drogą jeśli ktoś wie gdzie to to można jeszcze zobaczyć to proszę o kontakt. Ok więc był ten serial i pomiędzy dwoma odcinkami o kocie był jeden o Farmie Orsona. I kilka z odcinków było naprawdę odjechanych traktowały one o... dwóch kurczakach, w tym jeden niewykluty. Tytułowy prosiak opowiadał im bajkę a one w jej czasie, z nudów zmieniały ją diametralnie. Proponuję zatem: Napiszmy taką bajkę. Zacznę a potem dopisujcie, tylko z sensem, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dawno dawno temu w odległej krainie, mieszkała sobie mała dziewczynka. Była bardzo samotna ponieważ jej mama się wysadziła podczas nieszczęśliwego zamachu z użyciem olbrzymiej ilości nitrogliceryny i młotka. Kunegunda przeżyła śmierć mamy bardzo bardzo poważnie. Ostatnie lata życia spędziła w zakładzie psychiatrycznym. Nie poprawiło to jej postrzegania świata. Traktowała ludzi bardzo nieufnie, aż pewnego dnia... |