Zachwycony wszechogromem multiwersum Lastinnu aż jąkać się zacząłęm ze szczęścia.
Teraz już mi nieco przechodzi jąkanie, więc dam radę ze dwa słowa o sobie wrzucić.
Jestem pożeraczem fantastyki. Na szczęście nie takim, który zżera by inni jej nie mieli. Wręcz przeciwnie - chętnie dzielę się tym co potrafię, czego się nauczyłem.
Kocham dobre kino SF w może sztampowo-nudnawym bo oklepanym doborze, ale kanony sa jasne
Więc Terminator, Nieśmiertelny, Obcy... no i zawsze mam dylemat czy nie bardziej lubię fantasy jak Willow, czy superpodukcje tolkienowskie pod wodza Jacksona
Czytam wszystko jak leci... najwyżej potem mam niesmak. Szczególnie rozkoszuję się sposobem pisania. Owszem - fabuła, pomysłowość - tak...ale warsztat zawsze robi na mnie wielkie wrażenie. Dlatego tez lepiej mi się sięga po mało ambitnego Kinga, niż grafomanów strzelających pomysłami jak z M16
Sesje? Amatorsko widywane sporadycznie w młodości, teraz zaś ogromna wola uczestniczenia w wartościowych spotkaniach na forum. Oczywiście mam uraz do tych, którzy odrzucają z racji na małą ilość dolarków pod nickiem
Najlepsze wspomnienia do tej pory to CRPG - Planescape: Torment, Fallout i inne nieśmiertelne rolpleje...
Pozdrowionka dla całej ekipy LI.