No, to witam towarzystwo
Jak widać przypadła mi tym razem rola MG pomocniczego
Mam nadzieję że nasza współpraca będzie przebiegać bezstresowo i poradzę sobie z tak sztywnymi ramami w jakie przychodzi mi się wstrzelić tzn. postać Faustina. Tak jak pisała Migdał, możecie śmiało odzywać się w sprawach mechaniki i świata. W razie problemów z skomunikowaniem się z MG też możecie próbować przeze mnie jakby co.