Witajcie
Widzę, że z własnej winy nie udało mi się powiadomić was w pierwszej kolejności osobiście o mojej niemożności dalszego grania.
Niemniej.
Wykazałbym się brakiem szacunku, gdybym to tak po prostu zostawił. Faustin był jedną z ciekawszych postaci którymi miałem okazje grać w mojej karierze i przyznam, że przykro mi go tak zostawiać, szczególnie jak teraz przypomniałem go sobie nieco...
Niemniej.
Ilość obowiązków, jakimi jestem ostatnio obciążony (a do których nigdy nie miałem okazji nawyknąć, hyhy) zostawiają mnie na tyle zdezelowanego w tych nie tak znowu licznych momentach wolności, że nie dałbym rady grać. Na pewno nie bez obawy o dotrzymywanie terminów i jakość moich postów. Cholera, nawet na uczelni mam teraz piekielne zaległości, jak kolokwia się zaczną, to
ciach pewnie nie będzie kiedy.
Także wybaczcie. Oficjalnie zawieszam swoje członkostwo w LI na czas nieokreślony.
Może wrócę.
Pozdrowienia
Nie będzie mi tu brzydkich słów używać i to jeszcze w moich komentarzach...
Migdael