Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2006, 01:11   #1
fleischman
Administrator
 
fleischman's Avatar
 
Reputacja: 1 fleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputację
[sesja2] Po prostu sesja ;) - SESJA PRZERWANA

Na początek kilka informacji dla osób nie biorących udziału w sesji.
Jak to oznajmia tytuł, sesja rozgrywa się w Polsce, czas akcji mniej więcej ten sam co w falloucie 2.
Pewnie się zastanawiacie, jak wygląda postapokaliptyczna Polska, podstawy ustroju i kształtu Europy w tym czasie ustaliłem z Templariusem i będą się rozwijały na bieżąco Jeśli będą osoby zainteresowane dołączeniem do sesji to te ustalenia wyślę do zapoznania się. To tyle słowem wstępu.

Akt pierwszy, scena pierwsza
Chłód to jeden z największych wrogów człowieka pustkowi, jedynym sposobem obrony przed nim jest ogień, który co noc walczy za swojego twórcę ze swoim odwiecznym wrogiem - chłodem. Od wyniku tej walki zależy to czy śpiący władca ognia obudzi się następnego dnia jakby dostał po łbie tulipanem czy jakby błogo rozpłynął się we śnie po porządnym kielichu.
Tym razem miejsce miała ta pierwsza sytuacja. Zdjęty mrozem Paweł przebudził się w nocy.
Mrok rozpościerał się nad nim a on z wysiłkiem otworzył oczy. Po kilku chwilach do jego skołatanego mózgu dotarło, że ktoś nad nim stoi i się mu przygląda. Stanął na nogi z prędkością naboju wystrzelonego z kałasza i rozglądał się niczym zaszczuty szczur nie do końca jeszcze rozumiejąc co się stało.
Cholera jasna, żyjesz... - głos dobiegał z miejsca, w którym wcześniej było ognisk, oszołomiony Paweł powoli dochodził do ludzkich zmysłów.
Uspokój się, nie zjem cię, chociaż wyglądasz waść całkiem smakowicie - wypowiedź została podkreślona uśmiechem pozbawionym większości zębów.
Ogień trysnął z pomiędzy dwóch kamieni i ogień znowu rozbłysnął rozsyłając ciepło naokoło a jego twórca radośnie rozłożył ręce nad ogniem...
 
fleischman jest offline