No wiec niech i tak będzie... sięgając do karty posytaci, która gdzieś się mi zawieruszyła, przypomnę soebie co nieco i zdradzę o sobie kilka szczegółów.
Na pewno da sie zauważyć, zę służba wojskowa, w wydaniu morskim, ale mimo wszystko odbiła się na mej osobie. twardy i fizycznie i psychicznie, umiejący zadbac o siebie i innych, lecz nawykły tez do posłuchu.
Dziwne koleje losu pozwoliły przeżyc jakiś czas w zupełnie innym stylu, więc znam się na malarstwie, umiem udawać kogoś zupełnie innego. Przystojny i tajemniczy
Daje się zauważyć, ze kiedy wypiję , łąpię paskudny szkocki akcent. Nie reaguję wtedy zupełnie na podane imię.
Błysk w oku na widok ładnego sztucera, pięknej kobiety, czy dobrze zbudowanego okrętu mówią wszystko o prostym w gruncie rzeczy, choc przytłoczonym jakąś tajemnicą człowieku.