Cześć
małe pytanie do Berengara.
Jak można byc znajomym samobójcy, uczestniczyć w pogrzebie i być przeniesionym z KOmendy Głównej jednocześnie? KG to nie Kielce przecież
No i z podinspektorem? kim był więc facet zgarniający z pogrzebu PODINSPEKTORA POLICJI i wrzucający go do przyczepy? Peweni miał range pana Boga w takim razie
Posinspektor to wysoka szarża , a nie operacyjny detektyw