Wątek: Niemy Krzyk
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2006, 23:13   #59
Yarot
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
Podsumowanie

"Niemy Krzyk" został zamknięty. Przygoda się skończyła i czas ją podliczyć. Niestety, mimo nowego naboru nie dało się dokończyć rozwiązania tajemnicy zagadki śmierci Maćka. Czasami tak jest, że przygoda kończy się niczym, choć tylko pozornie. Przecież dużo się tam działo, postacie co nieco poprzeżywały a dla graczy chyba dawało to satysfakcję z brania udziału w tym wszystkim.
Takie podsumowanie powinno znaleźć się po każdej przygodzie. I to robione przez MG. Jak pokazuje przykład forum z tym jest różnie i nikt raczej nie przejmuje się opuszczonymi graczami, gdy sesja stoi i nic nie jest w stanie jej ruszyć. "Niemy ..." długo startował i miał długi koniec. Widać tak musiało być. Jednak to nie jedyne jego "długie" wyliczanki. Z tego co widziałem, to miał najdłuższą wymianę postową (ponad 30 stron), najdłużej zabrało mi przekonanie ludzi do zagrania w nią i wreszcie najdłużej prowadziłem jedną przygodę To moja pierwsza przygoda na forum i to od niej zaczynałem grać w ten sposób.
Mógłbym jeszcze coś powiedzieć, ale nie ma o czym. Wszystko jest wypisane w przygodzie i wystarczy przeczytać. Jak ktoś chce może mnie nawet posłuchać, choć głos mam zmieniony bardzo. Wiele pomocu użyto przy tej "produkcji", czego chyba nigdzie indziej nie spotkało się dotychczas. Cieszę się, że mogłem dostarczyć Wam rozrywki, która nie była banalna i bylejaka. I chciałbym jeszcze móc to robić.
No, ale dość tego. Teraz obowiązki MG wobec graczy. Ostatecznie do finału odczekały dwie panie - Ania i Amelia. Dzięki "Niememu..." zyskały trochę spostrzegawczości, przeszukiwania bibliotek oraz wiarygodności. Dla Ani dodatkowo doszło wmawianie oraz medycyna i skromny, jedyny punkcik na Mity Cthulhu. Dla Ami podwyższyła się obsługa komputera oraz nasłuchiwanie. Oczywiście obie panie mogą być z powodzeniem wprowadzone do jakiejkolwiek innej przygody w "Zew Cthulhu" prowadzonej przeze mnie.
I teraz nagroda dla graczy. Tak, tak. Postać dostaje doświadczenie, rozwija umiejętności i szkoli się. Gracz zaś zdobywa coś, co nazywam yaroty. Są to punkty, które dostaje gracz, by je mieć i korzystać z nich. Zatem Sayane oraz Redone dostają po 2 yaroty. Co dają punkty? W realu też takie coś mam, choć pod inną nazwą. A gracze zwykle sobie chwalą te punkciki. W LastInn ich funkcja będzie dwojaka - wynikająca z posiadania oraz z wydawania. Mając yaroty możesz zapisywać się na moje sesje. Nie przysługuje ci pierwszeństwo, ale jeśli ktoś jeszcze zgłosi się z yarotami, to kto ma więcej ten wchodzi. Ponadto można je wydawać na granie rozwiniętymi postaciami, innymi rasami (w przypadku WFRP), posiadać nawet czary (w przypadku ZC) lub po prostu zaczynać z jakimś specjalnym przedmiotem lub poważnym ułatwieniem w grze. Samo posiadanie powinno być synonimem dobrego grania, co od czasu do czasu nie omieszkam użyć i zaznaczyć. W każdej przygodzie może być minimalnie 1 osoba z yarotami. Jeśli jej nie ma, to pierwszeństwo przypada pierwszej osobie, która się zgłosi. Nie jest to w tej chwili ważne, bo to szczegół. Jednak punkty są tylko wyznacznikiem statusu i na moich Rekrutacjach/Sesjach będą się liczyły.
I to już wszystko. Przygoda się skończyła, choć nie tak jak zamierzałem. Tajemnica pozostała tajemnicą i może to dobrze, że tak jest. Pozostaje niedosyt, ale nie można mieć wszystkiego. Jest tylko nadzieja, że następne przygody będą równie długie, równie udane i zakończą się rozwiązaniem. Jeszcze wrócę na chwilę do historii. To moja pierwsza przygoda tutaj i wielu rzeczy nie wiedziałem (i nadal nie wiem). Jednak jeśli czyta to ktoś, kto aspiruje do miana MG, to ma dobry przykład, że wystarczy spróbować i zobaczyć jak to jest prowadzić sesję na forum. Dzięki niej nie muszę teraz czekać miesiąca na rekrutację do innych sesji, bo już po tygodniu mam nadkomplet. Zatem na szukanie graczy to jest najłatwiejsza droga. Daj się poznać z najlepszej strony a sesji nie zabraknie ci nigdy.
Bardzo się zżyłem z osobami, które brały udział w przygodzi i to zarówno postaciami, jak i graczami. Coś niecoś o sobie też udało mi się przemycić w samej przygodzie, co zostawiam dla detektywów Liczę, że każda następna przygoda będzie nie gorsza, bo nie zamierzam obniżać lotów (jakie by one nie były).
I już tak na zupełny koniec coś dla potencjalnych graczy. Co jakiś czas będzie się pojawiać moja rekrutacja. Nie obawiajcie się, że skoro admin wystawia coś takiego, to jest to tylko dla elity forumowej. Nie patrzcie na to, tylko ślijcie postać. NIE ODRZUCAM NIKOGO. Postać będzie wykorzystana - czy to tej przygodzie, czy następnej, ale będzie. Jeśli moje prowadzenie ci odpowiada (bo w końcu jest to stałe i nie każdemu musi odpowiadać) i chcesz spróbować, to śmiało zapisuj się. Przy tym nie patrz na to, że nie znasz systemu. Nie musisz znać cyferek ani mechaniki ale umiesz prowadzić postać. Całe zaplecze mogę przedstawić w miarę możliwości i szybko uzupełni się Twoja wiedza. Wstarczą chęci. Nic więcej. Oraz zapał, byle nie ten najgorszego rodzaju...
I to już jest koniec. Wielkie dzięki dla wszystkich, którzy grali, czytali, krytykowali czy wywyższali "Niemy Krzyk". To dla Was powstała ta przygoda na LI. Dzięki jeszcze raz.
Yarot
P.S. Nie będę jeszcze zamykał komentarzy przez jakiś czas, byście mogli wyrazić swoje (nie)zadowolenie z tego co działo się na sesji lub ze sposobu jej zamknięcia. Wierzcie mi, że to był jedyny cywilizowany sposób. Na szczeście za niedługo rusza "Arka", której przewrotny (dosłownie i w przenośni) tytuł zwabił kolejnych graczy. Zatem co dalej? Ia, Ia Shub-Niggurath!!
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline