Kerm, jeśli chodzi o zbrojną obstawę do wyprawy po konia to raczej szkoda byłoby hrabiemu ludzi, ale jeśli rycerz zadeklaruje chęć bycia zwiadowcą to i owszem, ktoś wykwalifikowany też się znajdzie. Najwyżej po drodze zahaczycie o jakąś forteczkę, żeby nie było, że tylko główne szlaki zwiedzacie.
Mój post jeśli to wam nie przeszkadza, będzie koło piątku i wtedy też postaram się wyłożyć wstępne plany militarne. |