Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2006, 21:48   #3
fleischman
Administrator
 
fleischman's Avatar
 
Reputacja: 1 fleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputację
Zimny pot pokrył czoło śpiącego Pawła, zerwał się z krzykiem ze snu, ciężko oddychając, z ust dobywały się kłęby pary... Łup, Łup, Łup...
Serce mało nie wyskoczyło mu z klatki piersiowej... i ten ból głowy...
Słońce powoli wynurzało się znad krawędzi horyzontu, jakby samo nie chciało patrzeć na spaloną ziemię.
Cienie kładą się długimi smugami po ziemi... Ból głowy... Łup... Łup... Coraz krótsze, krótsze... W uszach dźwięk, łopotania skrzydeł... Łup...
Spokojnie to tylko sen, sam nie był przekonany w słowa, które mówił.
Ból głowy ustąpił na tyle, że zmysły przebiły się przez niego i przypomniały o swoim istnieniu.
Paweł stracił poczucie czasu, słońce już patrzyło na świat z góry.
Rozejrzał się oględnie dookoła, ognisko zgasło, nóż i gun na swoich miejscach... Ale coś było nie tak.. Ognisko... Wewnętrzny głos mówił mu, że powinien przyjrzeć się ognisku, drugi mówił coś wręcz przeciwnego... Jeszcze raz obejrzał swoje rzeczy i ciało... Nic się nie zmieniło. Ognisko... Zwrócił powoli wzrok w jego kierunku, na pierwszy rzut oka wszystko ok.
Opóźniony impuls nerwowy przebrnął przez bolące synapsy niemal ryjąc w mózgu drogę, którą przebywał.
Drewno... zostawił kupkę drewna do dorzucenia, której teraz nie było... I to drewno w ognisku... Swoim kształtem coś przypominało... Skrzydła... Przetarł oczy jednak wrażenie, że drewno układa się w kształt skrzydeł nie minęło...
Majaczysz stary, we łbie ci się przewraca od tego niepicia... Jeszcze nigdy tak jak teraz nie chciało mu się porządnej wódy.
 
fleischman jest offline