Myślałem, że jeszcze doczekam się jakichś piorunów, latających czerepów, albo chociaż opierniczenia mojego Prawie-rycerza
No trudno, dzięki Milly, za naprawdę świetną grę.
Tymczasem proponuję pozostałym graczom mobilizację i dopisanie opowieści do końca, relikwie stygną. Torwaldo le volt!
ps.A ja tam nie wyobrażam sobie, że kiedyś skończę grać Torwaldo, serio