No nie Kerm litości tylko nie Czarne chmury
Temat mało znany i dość ciekawy, aktorzy dobrzy, a oglądać się tego nie da.
Przez wszystkie 12 (czy ile ich tam jest) odcinków galopują dookoła tego samego jeziora. Jak lubię seriale historyczne, to ten jest absolutną porażką dla mnie.
Ale jak wspomniałeś o Wielkopolanach to i serial mi się przypomniał chyba jeszcze nie wymieniony : Pogranicze w ogniu.
Przyznam, że darze go sympatię, niezły scenariusz, aktorzy też całkiem dobrzy, również oparty na faktach. Polecam.