Ja wybrałem Białe Szaty. Z prostego powodu - charakter. Jednak wybór wcale nie jest tak jednoznaczny. Gdybym był magiem, z pewnością byłbym magiem bojowym (Czerwona Szata), a ubierałbym się w czerń
bo to mój ulubiony kolor. Zatem tak na prawdę chyba byłbym RENEGATEM
:]
Jest też opcja, aby zostać Czarną Szatą, lecz walczyć ze złem (bo jak wiadomo: Kiedyś każde zło obróci się samo przeciw sobie) ale Czarne Szaty choć szybciej dochodzą do potęgi w ostatecznym rozrachunku są ponoć słabsze od białych...
W kwestii skrejności - zgadzam się. Żadna nie jest dobra [user=314,107]DLATEGO NIE NALEŻY NACIERAĆ MI USZU :P [/user]
A tak poważnie to ślicznie podchodził do ów problemu Dalamar, wiedział, że choć służy ciemności, to nie może pozwolić, alby ona lub światło ostatecznie zwyciężyła... Czyli choć był zły, dysponował jednocześnie wielką mądrością
Podobnie z resztą mówił Paladine :P