Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-01-2006, 18:33   #125
inwyt
Banned
 
Reputacja: 1 inwyt nie jest za bardzo znany
Myrtha spogląda przez chwilę w stronę powracających ze spaceru Sary i Eidura, po czym wraca do cichej rozmowy z Janem.
[user=314,532,1055]
- Ach, jak zwykle masz rację Janie... - wzdycha Myrtha.
- Niedobrze robić sobie wrogów. Ale obawiam się, że niektórzy z naszych jak powiedziałeś "towarzyszy" już się za takowych uważają. A o ile mogę powściągnąć język ze względu na okoliczności, to znoszenie potulnie ich obelżywego zachowania nie jest chyba najlepszym wyjściem, ani najbardziej honorowym. Mogę przymykać oczy na to jak postępują, ale do pewnej granicy. Boję się, że tą granicę jutro, w czasie narady, przekroczą. - spogląda na Jana trochę kwaśno, trochę smutno, trochę pytająco.
- Spójrz, nawet nie zaszczycili nas spojrzeniem, nie zaoferowali rozmowy. Że nie wspomnę o tym, iż tym który najbardziej mnie obraził jest mężczyzna, po którym wszak powinnam się spodziewać podwójnego respektu ze względu na mą płeć.
[/user]
 
inwyt jest offline