Wątek: Błoto
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-12-2008, 20:08   #7
Arango
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
Gdy dziewczyna zaczęła śpiewać kąciki ust przybysza uniosły się w melancholijnym uśmiechu. "Knajpa byłych morderców" to było miejsce jak najbardziej dla niego. Karczma dla mordercy własnego brata...
Na szczęście okres rozpamiętywania miał już za sobą. A raczej po prostu Ratte już nie wspominał. Człowiek sprzed kilku miesięcy nie istniał, był już tylko Szczur. Ni mniej, ni więcej.

Widział jak wraz z coraz bardziej wibrującym głosem śpiewaczki zaczynają się rysować pęknięcia na ścianach, jak rozpryskuje się stojący przed nim kufel piwa, a kilku morszczyzn zwija się boleśnie przyciskając dłonie do klatek piersiowych jakby nagle zaczęły boleć ich serca. Być może i jego powinno zacząć, ale musiałby je jeszcze mieć.

Rozwalone drzwi przekroczył ktoś o posturze wielkoluda i po załatwieniu jakichś rozliczeń z karczmarzem usiadł koło Ratte'a zamawiając pokaźną porcje jadła i napoju, Choć nie miał specjalnie ochoty na towarzystwo to jednak jeszcze bardziej nie chciało mu się wędrować do szynkwasu po następne piwo. Uniósł w niemym pytaniu brwi i nie czekając na odpowiedz nalał sobie trunku do zapomnianego przez kogoś glinianego kubka.

Jednocześnie nie spuszczał oczu z dziewczyny. Miał niezwykły potencjał i choć dało by się go wykorzystać raczej w jego poprzednim wcieleniu, to jednak stare nawyki kazały mu bacznie ją obserwować. Lecz było jeszcze coś...
 

Ostatnio edytowane przez Arango : 13-12-2008 o 20:35.
Arango jest offline