Mój ulubiony MMO to World of Warcraft. Po ostatnim dodatku to już w ogóle nie odrywam się od ekranu
Co do Age of Conan, to powiem tak: grałem od pierwszego dnia premiery, zrobiłem 24 lvl Conquerorem, jako gildia zrobiliśmy jako trzeci na serwerze (Fury) battle keepa. Ale potem wszystko padło. Dużo bugów i niedopracowań, co jak wiadomo graczom się nie podobało. Powoli zaczęli odchodzić, nazywając grę "płatną betą". Na razie, grając w World of Warcraft, czekam na jakiś rewolucyjny patch w AoC, aby wrócić, i zacząć przygodę na nowo. I właśnie niedawno wyszedł 1.1. I, o dziwo, naprawił wiele błędów i dodał najbardziej oczekiwane przez graczy rzeczy. Widać nowy dyrektor zabrał się ostro do pracy. Ale co z tego? Liczy się pierwsze wrażenie, i nic już nie pomogą nawet najlepsze patche. Bo 3/4 graczy już odeszło zaraz po premierze, z niesmakiem na ustach.
Tak więc nie sądzę, że uda się jeszcze AoC stać WIELKIM MMO, a już na pewno nie zagrozić WoWowi.