Nie zadaje, w przypadku takich odporności -/+1 (jakoś tak to się pisało :P), przy ich przełamywaniu, patrzy się tylko na to, czy broń jest magiczna, czy nie. (bonusy z usprawnienia też się chyba nie liczą jak dobrze pamiętam)
A teraz na zdrowy rozsądek - jak tropiciel bierze do ręki gałąź i zaczyna nią walić w crita wybranego na wroga to gałąź, w jego ręku, nagle robi się magiczna?
To nie magic, ale głeboka znajomość wroga (sposobu walki, typowych odruchów podczas starcia, itp.) dają te +x.
A tak w ogóle to pewnie chodzi ci o DnD3E (ew. 3.5) bo nie napisałeś. :P