Nie obraź się Dreak, ale jest to tak napisane, że mało co da się z tego zrozumieć.
Kiedy był już za czołgiem, nieproporcjonalnie długim, co do reszty paznokciem, próbował wyryć na czołgu, pewien znak. Jeśli to by mu się nie udało, próbował w powietrzy??? ( może powinno być: ) spróbowałby, jeszcze raz nakreślić symbol, tym razem w powietrzu i jak gdyby małym płomykiem ożywić go, a ten przyczepił ( mieszasz czasy, najpierw piszesz : spróbowałby czyli przyszły a potem, przyczepił się - teraźniejszy. Proponuję: )a gdy ten przyczepił się do maszyny, przyspieszyłby jego ( zły rodzaj, ta maszyna - rodzaj żeński )jej rozkład, powoli uniemożliwiając jej ruch i znikając. Kiedy to się już działo tego już nie było ( chyba: ) Kiedy to się już działo jego już nie było, schował się w pierwszym lepszym zaułku, próbując wciąż pozostać niezauważalny i czekać na reakcje jego "kompanów".
Pozdrawiam Migdael
__________________ Zagrypiona...dogorywajÄ…ca:( |