Hmm... co racja to racja, tylko czemu sam na to nie wpadłem?
No nic w każdym bądź razie kupiec spyta was:
- o imię,
- czym zajmowaliście poprzednio i czemu zrezygnowaliście z tego
- co potraficie
- co robicie w mieście (jeśli wcześniej powiedzieliście, że pracowaliście w nim, to tego pytanie nie zada)
Jego postawa jest uprzejma, lecz przebija przez nią nieco arogancja.
Pokój gdzie z wami rozmawia, poza tym, że ma niewielki metraż, jest urządzony bardzo skromnie, nie ma w nim praktycznie żadnych ozdób, jedynie źródło światła to niewielkie okratowane okienko. W jednym z katów znajduje się stara, wysłużona prycz, nad którą ktoś niezgrabnie narysował kredą jakiś symbol, którego nie kojarzy jednak żadne z was. Poza wyżej wymienionymi w pomieszczeniu jest jeszcze przeżarty przez korniki stół, który aż prosi się o wymianę i dwa odrapane krzesła.