Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-01-2006, 22:41   #7
fleischman
Administrator
 
fleischman's Avatar
 
Reputacja: 1 fleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputacjęfleischman ma wspaniałą reputację
Gęsik odwrócił się wycierając szklankę i przyglądając się jej pod światło.
Robota, taaa? - powiedział to nie odrywając oczu od szklanki. Po chwili wrócił do wycierania niezbyt czystą ścierką szklanki, której i tak już nic nie pomoże.
Słyszałem, że u barbi potrzebują gońca. Jakieś paczki czy coś takiego. No i tradycyjnie dilerów by się więcej przydało, szczególnie takich, którzy sami nie ćpają...
Jakiś inny klient podszedł do lady, zamówił wódę i wrócił chwiejnym krokiem pod ścianę, gdzie zadowolony znowu zatopił się w swoich myślach i zawartości szklanki, egzystencja polegająca na ucieczce, zapomnieniu i ucieczce w zapomnienie. Takich ludzi są tysiące. Nie mających nadziei, sensu życia, których jedynym przyjacielem jest wóda dająca zapomnienie i ulgę.
Paweł spojrzał w dno swojej szklanki z prawie przeźroczystą cieczą... Zapomnienie i ucieczka...
 
fleischman jest offline