Kertih
Wchodząc do karczmy, tylko przelotnie rzuca okiem na siedzące wokół osoby. Zamawia jakąś porządną pieczeń i kufel piwa. Potem dosiada się do towarzyszy i mówi: Według mnie po tym, jak się posilimy, powinniśmy iść do siedziby straży miejskiej, aby dowiedzieć się, jak moglibyśmy się przyczynić do powrotu do normalności w Nuln.
Po tych słowach w spokoju zajada swoją pieczeń, popijając ją podanym przez barmana piwem.
__________________ In memoriam: "Podejdź no do płota..." |