Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-12-2008, 23:47   #22
Maciekafc
 
Maciekafc's Avatar
 
Reputacja: 1 Maciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znanyMaciekafc wkrótce będzie znany
Drow stał i słuchał. Z kolejnymi zdaniami, jego oczy wychodziły coraz bardziej na wierzch, z czystego podziwu dla tego głupka. Poświęcać tak wspaniałe niziołki, gdy można zrobić coś po męsku i zabawić się. No głupek, istny głupol. Ith'ilian z pogardą obrócił się na pięcie i siadł przy stole. Jeszcze drugi niziołek omamiony wielkimi pieniędzmi zgodził się na ten jakże niecny i samobójczy plan.

Rozmowy o 'interesach', których najemnicy nigdy nie ujrzą zapłaty zaczęła się powoli kończyć. Na polecenie burmistrza przyleciało dwóch chłopków-roztropków, w tym jeden dosyć śmieszny, bo bawiący się w rycerza. W wielkim poświęceniu i gniewie chcący wojować tutaj. W sumie elf nie miałby nic przeciwko. Jeden człowiek na śniadanie, jeszcze ten dzień nie byłby taki najgorszy. Jednak po raz kolejny burmistrz musiał przerwać dobrze zapowiadającą się zabawę.

- Dość! Jeszcze nam się tu zaraz na miecze potniecie i dywan mój krwią gotowiście splamić. Lancelocie.Po wypowiedzeniu tych słów, najważniejsza osoba w miasteczku rzuciła krótkie 'do widzenia' i wyszła szybkim krokiem. Drow widział wyjście, które może jeszcze odmienić ten poranek.

-Lancelocie. phhhhh - wykrzywił twarz w podłym chichocie.

Gdy drugi z przybyłych sprzeciwił się rycerzykowi i zaproponował wstąpienie do karczmy, Ith'ilian musiał go poprzeć, by móc porwać wiernego sługę w śmiertelnym tańcu. Lekko obrócił głowę, wsparł ją na ręce i niedbale rzekł:

-Właśnie..Lancelocie - na twarzy zagościł wielki uśmiech - łachmyta dobrze prawi.. idziemy do karczmy.Drow wstał i powoli kierował się w stronę karczmy, przechodząc obok sługi nie omieszkał go dalej prowokować. - Prowadź wtem do karczmy, wielki rycerzu... Lancelocie..
 

Ostatnio edytowane przez Maciekafc : 25-12-2008 o 23:37.
Maciekafc jest offline