Markus chwilowo nie interesował się całym dialogiem. Jego „wyskokowy napitek” zwany potocznie melisą sprawił że czuł się jak po całonocnej libacji. Lecz teraz był gdzieś w środku dobrej zabawy. Widział piękne panie, piwo lejące się strumieniami i dwie piękne tancerki z chodzące z schodów. Jedna miała w ręku butelkę, na pewno dobrego wina, a druga była ubrana… w pełną zbroje???
Nagły wstrząs postawił niemal maga na nogi co spowodowało wyjście z transu. Uczucie stanu teraźniejszego można było porównać z mieszaniną smutku i złości. Przetarł oczy i spojrzał ponownie w stronę schodów. Z chodziło tam dwóch mężczyzn. Jeden wyglądał jak rycerz trochę podobny do tego z jego ulubionej bajki, a drugi po prostu jak menel. Gdy obaj zeszli spojrzeli po obecnych, a oczywiście najgłupszy zaczął: - Na honor – powiedział – Cóż to za paskudne mordy? Porwać chcą pana burmistrzu? - Pohamuj swój język nim ci go wtłoczę w gardło – rzucił Garret. - Grozisz mi, zbóju? - Nie. Stwierdzam tylko prosty fakt.
Co fakt to fakt. Było nas więcej a on był na strzał od maga energetycznego. Burmistrz uspokoił całe zamieszanie. Najwidoczniej cny rycerz okazał się z lekka chamem, lecz jeszcze nic nie było wiadomo o naszej pijaczynie. Całą ekipa wyszła poza dom by się naradzić, i zarazem ruszyć na misję: - Nie traćmy czasu i bezzwłocznie ruszajmy, by poczwary raz na zawsze pognębić.
Wtem odezwał się ten zwany Vorenusem - A nuż do karczmy się jakiej udamy i tam odpoczniemy od trudów żywota. Nawet ci panowie wyglądają na dość zmęczonych. - Nie ma czasu. - Nie ty decydujesz. No, panowie. Co o tym sądzicie? -Owszem podzielam zdanie lekko zapitego kompana i reszty ekipy. Gdybyśmy ruszyli z miejsca niewyspani i nieprzygotowani nasza misją skazana byłaby na przegraną- Markus starał się dobierać słowa tak, by mało myślący rycerzyk się pogubił- co spowodowało by niechybna śmierć, więc mój drogi zakuty panie, będziesz musiał podzielić nasze zdanie i ruszyć z nami do karczmy, chyba że śluby zabraniają więc niedaleko znajdzie się zapewne jakaś kapliczka do modłów byś mógł spędzić czas na kontemplacji.
__________________ "Znaj siebie i znaj przeciwnika, a możesz stoczyć 100 bitew nie odnosząc porażki" Sztuka Wojny |