Cholera, kabasz. Nie spodziewałem się aż tak fantastycznych rzeczy. Po lunie bardziej porównywałem twoje sesje do heroesa, czy 4400, ale teraz ta wizja zanikła. Nawet jak na pomysł, że miasto to efekt czyjegoś daru (jakikolwiek by on nie był), to ten świat jak dla mnie podchodzi już pod zbytnie fantasy, no ale cóż. Pożyjemy, zobaczymy. |