Wątek: Złamany Świat
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-01-2009, 21:05   #2
Nansze
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Świat wirował. Ryjek przyłożyła dłoń do ust. Miała odruchy wymiotne. Przez chwilę męczyła się ze swoim organizmem. Za dobre śniadanie jadła, by teraz z niej wyszło. Upadła na kolana ciężko oddychając. Spojrzała na prawą dłoń.
-Cholerny naszyjnik- wycedziła cicho przez zęby.
Usiadła na ziemi i wzięła głęboki wdech i głośny wydech. Przeczesała dłonią czarne włosy z zielonymi pasemkami. Ciężko wstała, otrzepała swoje czarne bojówki, których nogawki były wsadzone w glany. Poprawiła czarną zapinaną koszulę. Ściągnęła z pleców „kostkę” i wsadziła do niej naszyjnik. Odwróciła się. Jej oczom ukazały się dwa osobniki płci przeciwnej i do tego jeden miał aparat.
-Hmmm…- Jej brązowe oczy, które były pomalowane na czarno przybrały podejrzliwy wyraz. Założyła włosy za uszy, które zaświeciły rzędem kolczyków. Rozpięła czarną koszulę, pod którą była czarna, przylegająca do ciała koszulka. Wyjęła z kieszeni pomadkę Nivea i posmarowała usta tak by nie zahaczyć o vertical labret. Założyła ponownie kostkę na plecy. Zupełnie zignorowała dwie postacie stojące niedaleko niej. Podeszła do okrągłych wrót i zaczęła badawczo lustrować. Delikatnie dotykać znaki, które znajdowały się na nim. Podeszła do panelu.
-Hmmm…- Jej twarz nie wyrażała żadnych uczuć, była zimna i bez praktycznego wyrazu. Delikatnie przejechała palcami po znakach. Sprawdziła czy przy pasku ma swój myśliwski nóż. Nie rozstawała się z nim nigdzie. To było jej dziecko. Usiadła opierając się plecami o panel.
-Coście za jedni? – Spytała, nie patrząc na nich, tylko przed siebie, lekko zrezygnowanym wzrokiem.



 

Ostatnio edytowane przez Nansze : 06-01-2009 o 19:12.