Ruszył za dziewczyną, wszedł pomiędzy krzaki i zajął miejsce blisko drzewa, ale wychylając się tak, żeby mieć dobrą widoczność.
- Że tak zapytam, to masz jakieś pojęcie co tu się dzieje? O ile pamiętam, fotografowałem ludzi, miedzy innymi ciebie na rynku w Słupsku, po czym znalazłem się tu, ty także tu jesteś co znaczy, że albo jedno z nas ma wyjątkową moc, albo coś wydarzyło się na tamtym rynku i jesteśmy przypadkowymi ofiarami. - poczekał na odpowiedź i o ile nic się nie wydarzyło w okolicach portalu zwrócił się do Elranda - A jak było z Tobą? |