Ruszając za Ryjkiem doszedł do wniosku, że lubi imię długowłosy, szkoda, że nie srebrnowłosy, fajnie było by mieć srebrne włosy. Gdy dobiegł zobaczył chłopaka w dole, widząc, że dziewczyna szuka czegoś, aby pomóc mu wyjść powiedział.
- Czekaj, mam linkę, powinna wystarczyć, on nie jest chyba cięższy ode mnie. - Wyjął z plecaka stalową linkę, i rzucił jeden koniec zakończony pętlą w dół, w druga pętle wsadził ramię plecaka i dopiero przez nie chwycił linkę, nie chciał pociąć dłoni, nawiedziła go przy tym myśl, że gdyby był dopplegengerem to zmieniłby sobie dłoń w twarda kość, albo jakiś rodzaj metalu. - Erland włóż stopę w pętle a dłońmi chwyć linkę, zawołaj kiedy mam ciągnąć. - |