Przeczytałem powyższe posty i doszedłem do wniosku, że jestem tępy jak żyletka Polsilver po roku użytkowania...
O ile pomysł z GM będącym Graczem jeszcze rozumiem (nic nowego), o tyle reszta jest dla mnie "zbyt skomplikowana". Bo co z Graczami? Czy każdy z nich prowadzi de facto dwie postaci, czy jedną w jednym "planie"? Ponieważ:
jest plan A, którego GMem jest X, a graczami: Y oraz
jest plan B, którego GMem jest Y, a graczami: X oraz
gdzie w powyższe linie wsadzić graczy K,L,M,N ???
Dalej - co z samymi planami? Są tożsame, przeciwne, zgodne, niezgodne - technika, technologia, konstrukcja, etc, etc, etc? Czy ma to być jedna sesja (przechodzenie pomiędzy planami) czy dwie zależne (działania w planie A rzutują na sytuację w B i vice versa)
W Twoim pomyśle jest zbyt wiele "gdybania" i "możenia", aby dało się coś powiedzieć... |