Przepraszam, że tak dawno mnie nie było ale miałem naprawdę hmm... wiele się działo, od tego, że osoba do której coś czuję zachorowała na poważną chorobę(nawrót raka), a konkretniej jej nawrót, do tego że mnie pobili na mieście, przez to, że koniec semestru i pracę licencjacką pisać muszę.
Przepraszam jeszcze raz, ale nie mam i czasu i jakoś ochoty, też straciłem zainteresowanie sesją, może ją wznowię po czerwcu, albo po lutym, nie wiem jak będę miał z ochotą i czasem, ale moje myśli po prostu nie chcą się kręcić wokół tej sesji.
Edit: I przepraszam ponownie, nie chciałem o wszystkim wspominać a w głowie dziecinnie pomyślałem, że jak nie będę odwiedzał forum to jakoś ucieknę od konsekwencji i odpowiedzialności za sesję. Postanowiłem jednak się pojawić, bo mnie sumienie nękało i wytłumaczyć dlaczego mnie nie było...
Ostatnio edytowane przez Qumi : 11-01-2009 o 11:50.
|