Niepewnym krokiem wszedł na pokład samolotu. Pełen obaw i lęnków rozejrzał sie. Niby wszystko takie pięknie i luksusowe ale na samą myśl ze będzie w powietrzu przez parę godzin przyprawiało go o zawroty głowy. Nienawidził jeździć samochodami a co dopiero polecieć samolotem. Siny juz na twarzy usiadł mniej więcej w połowie samolotu i szybko wyciągnął parę tabletek Aviomarin'u.
Przechodzącą steewardese poprosił o kubeczek wody. Wyciągnął z kieszeni swój odtwarzacz mp3 i próbował usnąć w fotelu słuchając dźwięków Wagner - La Cabalgata De Las Walkiria...
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS
old desingn(tm)'s man |