Czyli aż tak dramatycznie nie odbiegłam od zamierzonej treści wypowiedzi, to pocieszające.
Choć sprawdzałam jeszcze raz i "kennenlernen" to z pewnością znaczy "poznawać", choć istotnie lepsze byłoby w tej sytuacji "bekanntmachen".
Niemniej zrozumiałam aluzję i już więcej nie będę nic pisać po niemiecku.
A teraz niech się Halder głowi o co pani doktor chodziło z tą nauką przyjemności.
Swoją drogą uśmiałam się do łez wyobrażając sobie takie zdanie zaserwowane na powitanie nieznajomemu najemnikowi.