Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2009, 14:59   #120
MigdaelETher
 
MigdaelETher's Avatar
 
Reputacja: 1 MigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwu
Jola wysłuchała spokojnie tyrady Kamila, na jej twarzy malowała się grobowa powaga, ale jej czarne oczy śmiały się wyzywająco. Dziewczyna uwielbiała prowokować, wzbudzać w innych emocje, pal sześć czy pozytywne czy negatywne. Określenie energetyczny wampir pasowało do Jolki jak ulał, żerowała na innych, na ich emocjach, by potem przekuć ten niewidzialny surowiec w najbardziej ekstrawaganckie i prowokatorskie dzieła sztuki. Powoli upiła kolejny łyk herbaty i odstawiła filiżankę.

- Mój drogi Kamilu, siła przytoczonych przez ciebie argumentów oraz twój nieodparty urok osobisty, nie pozostawiają mi wyboru. Zgadzam się, bezwarunkowo, na udział w tym projekcie, dla dobra tradycji i przez wzgląd na ... nasze relacje. - Kobieta uśmiechnęła się zalotnie i ponownie sięgnęła po filiżankę.

Jak tylko stąd wyjdziemy będziemy musieli ustalić z Panem Mam Wszystko w Dupie, zasady współpracy. Jeśli tylko ten śmieć wejdzie mi w drogę, urwę mu jaja i wykorzystam w mojej nowej instalacji. Pieprzony palant, już ja mu pokażę kto tu jest na doczepkę. Tak Cię urządzę, że zostaniesz pośmiewiskiem całego Kultu...


Jola skrzywiła się mimowolnie spoglądając na Krzyśka.

- Herbata, gorąca... - wyjaśniła, napotykając karcący wzrok Kamila.

Poziom słodyczy w jej głosie mógł wywołać podobne problemy gastryczne jak zjedzenie kilograma krówek i popicia ich litrem czystej, bynajmniej nie wody.

- Zamieniamy się w słuch nasz drogi guru, ogólny zarys sytuacji już znamy, może teraz jakieś szczegóły ? - Jolka przejęła inicjatywę widząc, że młody Kultysta nie pali się do działania, zamiast tego przyjmując pozę obrażonego na cały świat bachora, któremu ktoś ukradł ulubioną foremkę w piaskownicy.
 
__________________
Zagrypiona...dogorywająca:(

Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 21-01-2009 o 15:15.
MigdaelETher jest offline