Cytat:
Napisał Mijikai O mamma Luigi...! Przyznaje się...! Dopiero teraz zauważyłem ten temat i już miałem przegryźć podłogę z żałości, że wszystko leży i kwiczy, aż tu nagle zbawienie. Zawrotów głowy dostaję od "podręcznika", nic nie rozumiem i dlatego jeszcze KaPe nie stworzyłem, ale, jak to w pruskim wojsku bywa, wystarczy zmobilizować szare komórki solidnym batożeniem i już zaczynają pracować, dlatego to praca nad moim KaPe jest w toku. Tak względem wątpliwego usprawiedliwienia. A wy...! Zzieleniała poczwaro i ty Szarleju, nie idźcie tą drogą, nie idźcie tą drogą ! [bo kowadła Almena trzyma w pogotowiu, prawda, hmm...?] |
Miki. Nie pisz przy Almenie o batożeniu! Drow, batożenie.... kontekst sam się na usta ciśnie [za przeproszeniem]. Z molestowaniem Levin ma racje... ehhhh... dlaczego nikt nie docenia piękna zieleni ??
A co do obranej drogi... Cóż.... Myślę, że za tą Zzieleniałą poczwarę powinienem Cię teraz teraz wybatożyć, zgwałcić a potem oddać Almenie... Drow po tym jak z nim ork zatańczy powinien być troszeczke oszołomiony.. Alema nie będzie się opierał!!!... Daj mi Go! Mhahahahah...[hrrruuuk.. chrypka.. kaszle... kłaczek?] Muszę jeszcze popracować nad tym śmiechem
Dlaczego nie potrafię być demoniczny ?!?! [rwie włosy z głowy] Niech mnie ktoś przytuli!!!
@Szarlej. Odrazu uprzedzam... Drow w porównaniu do kozy, jest zapewne tym co porównanie przedniego kawioru do powideł babuni
A ponoć mocne wrażenia trzeba kolekcjonować
Sesja ruszy już niedługo (mam nadzieje) będzie okazja