Klik!
Jak dla mnie spoko, niech tylko opodatkują ich jak takie zyski chcą czerpać i wycofają finansowanie ze spółek państowych.
Jak widać firma pana Boga działa ładnie
.
Możesz mieć dostęp do słów pierwszego interpretatora biblii... jak za nie zapłacisz
. Przeszkadza ci to w zgłebianiu wiary, stolica apostolska nie ułatiwa ci tego? No cóż... miłość do Boga kosztuje.
(ktoś powie, że to nie wy będziecie za to płacić, ale koszty będą przerzucane z jednej osoby na drugą i na końcu tego stoi zwykły konsument)