Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2004, 01:13   #1
Merlin222
 
Reputacja: 1 Merlin222 ma wyłączoną reputację
Próba Bliniaków - Recenzja

Dramatyczny koniec ekscytującej trylogii.

Podczas czytania trylogii legend dowiedziałam się o wiele więcej o bohaterach niż przy czytaniu Kronik. Zaczęłam myśleć o postaciach jako o prawdziwych osobach, które posiadają uczucia, głębokie przemyślenia oraz słabości, zamiast widzieć w nich tylko super herosów, którzy zostali stworzeni by ocalić świat, jak to było przedstawione wcześniej. Ujrzałam trochę więcej z wrażliwej strony Caramona, mrocznej strony Raistlina i troskliwości Tasa niż kiedykolwiek byłam w stanie dostrzec w Kronikach. W Legendach nie działo się aż tak wiele jak w Kronikach. Akcja opierała się głównie na tym co dzieje się w umysłach bohaterów. W Próbie bliźniaków Caramonowi ostatecznie udaje się pozwolić Raistlinowi iść własną drogą, a Raistlin poświęca się w taki sposób, że prowokuje mnie to do przemyśleń na temat jego prawdziwej natury. Czy jest dobry, zły, neutralny, przeciętny lub źle zrozumiany. Nie jest to najlepsza książka jaką kiedykolwiek przeczytała ani nawet najlepsza z Dragonlance, lecz była tak ekscytująca, że nie mogłam jej odłożyć i myślę że zasługuje na 5.

Ocena: 5/5

DragonLance reviews

tłumaczenie: Merlin222


Recenzja z okładki książki

"Raistlin rzuca magiczne zaklęcie, które kosztowało go tak wiele. Portal otwiera się przed nim...
W tej samej chwili jego bliźniaczy brat Caramon uruchamia czarodziejskie urządzenie do podróży w czasie. Pola magii przesuwają się i zderzają. Caramin i kender Tasslehoff zostają przerażającego odkrycia.
A Raistlin wraca do Otchlani, gotów stawić czoła swemu największemu wrogowi - Takhisis Królowej Ciemności"
 
Merlin222 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem