Ee, zaraz tam postarał...
Od czasu tej karty dużo czasu minęło i żebyście teraz mogli jaką moją kartę zobaczyć, to hoho
(precz z fałszywą skromnością!
).
A co, reklama dźwignią handlu... czy też pozytywnej rekrutacji
.
Tak na poważnie - skoro MG poświęca swój czas, by sprawić grajacym trochę frajdy, to chyba nie jest niczym szczególnym, by gracz postarał się ubrać swoje wypociny (tak jak moje) w choćby średnią oprawę wizualną. Wtedy nawet głupoty pisane przez gracza MG przychylnie potraktuje...