Samolot zwiększył pułap, ale dziś jest bezchmurne niebo i widać w dole całą niemały skrawek Polski. Warszawa została daleko w tyle, a lot przebiega bez zakłóceń. Stewardessy zaczynają roznosić zamawiane wcześniej drinki.
[user=170,1420,1413]- Jakby było można to super. Chętnie popatrzę, jak to wygląda przy lądowaniu - Kinga znów opadła na fotel i wyraźnie odetchnęła z ulgą. - Cieszę się, że spotkałam kogoś tak miłego, że zechciał mi pomóc.[/user]
[user=561,1420,1413]- Przyjaciół można znaleźć wszędzie, to prawda - zgodził się Daniel. - A co do mieszkania, to mam niewielką kawalerkę w Milanówku, gdzie lubię przebywać, bo ma fajny klimat. Niestety, nie jestem tam za często - robota, sama rozumiesz. Ale jak jestem, to chcę się tam namieszkać jak najdłużej. A ty? Skąd jesteś?[/user]
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |