Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-02-2009, 12:47   #17
Shathra
Banned
 
Reputacja: 1 Shathra nie jest za bardzo znanyShathra nie jest za bardzo znany
Inna była zaskoczona rozwojem sytuacji. Mistrzom Magyi nie wypadało pić bimbru. Jakże mogła być tak naiwna? Powinna kupić wódkę w sklepie a nie przywozić z Tweru butelkę najlepszego trunku na bazie zbóż i ziół z domieszką pieprzu i palonego cukru. Tyle serca włożyła w ten napój. Chciała aby wszyscy poczuli się jak w Domu, przy rodzinnym stole zastawionym pysznymi, okraszonymi tłuszczem przekąskami. No cóż, westchnęła. Wyjęła jeszcze z torby dwa małe słoiczki z domową sałatką warzywną i śledziami.
- Smacznego. - powiedziała pod nosem do Roberta i wyszła z kuchni za innymi.


Wszyscy tu zdawali się być nadmuchani jak balony, ale Inna starała się tego nie zauważać. Kiedy Siergiej zaproponował wyjście z Dziedziny i powrót do miasta, siłą rzeczy Inna poczuła ulgę.
- Ogólną sytuację w Moskwie już znamy. Czy zatem Mistrz mógłby nam teraz wyjaśnić lub przydzielić konkretne sprawy, którymi się zajmiemy? Nie zamieszkam na razie tu. Wynajęłam spory pokój w Moskwie. Razem z Siergiejem zamieszkamy tam razem. Stąd też pytanie, czy ktoś nas z powrotem odwiezie do miasta? - mówiła spokojnym i delikatnym głosem, przytakując co chwilę w stronę Siergieja.
Czekała na jakąkolwiek odpowiedź.

Kiedy pojawiła się Ravna, Inna od razu zobaczyła w niej zmianę. Na jej prośbę zareagowała szczerym uśmiechem. Objęła ją czule i pogłaskała po włosach.
- Wszystko będzie dobrze. - wyszeptała, a potem wyjęła z torby metalową piersiówkę, otworzyła i podała, mrugając okiem.

- Oczywiście zapraszam wszystkich do siebie. - powiedziała głośniej - Trzeba należycie uczcić, nasze spotkanie. – uśmiechnęła się, tak, że nie można było tego źle zrozumieć. Chciała tylko żeby wszyscy się dobrze poznali, żeby mieć siłę i dodatkową motywację do pilnej pracy.
 
Shathra jest offline