Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-02-2009, 13:04   #25
Lord Vetinari
 
Lord Vetinari's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Vetinari nie jest za bardzo znany
Vetinari ucieszony niezwykle perspektywą spędzenia paru godzin w karczmie, aż zakwilił z radości. Po usłyszeniu szlachetnej mowy i wyjechaniu Lancelota pomyślał Dobrze, że odjechał, jak dla mnie tacy rycerze mają trochę za dużo do czynienia z osinowymi kołkami i wodą święconą. Widząc stan karczmy zastanawiał się jak stąd się wycofać, lecz kiedy zobaczył jak Vorenus przynosi kufle jakoś mu się odechciało. Słysząc uwagę o piwowarskim pochodzeniu jego wdał się w dyskusję na temat alkoholi. Po przebudzeniu pamiętał tylko o tym, że doprowadzenie piwa, aby przypominało psie szczyny jest niezwykle trudne, gdyż nie wszystkie psy chcą szczać do butelek. Do tego przypomniał sobie, że połączenie dużej ilości piwa z produktami jego własnego wyrobu nie należy do najmądrzejszych czynów po czym zwymiotował pod stół. Po czym zauważył wyjście Garreta i skwitował je następnym zafajdaniem cudzych butów. Przemknął się za nim poszedł na ubocze drogi, bo te buty były strasznie pyskate. Zastanawiał się jak mógł się z nimi wdać w kłótnię. A potem jeszcze coś co litościwie nazwał trawą ostrzegło go, aby na nią nie wymiotować.
 
__________________
Jam jest Hermes,
własne skrzydła pożerając oswojon zostałem.
Lord Vetinari jest offline