- Czas się ulotnić - rzuciłam krótko, po czym szybkim krokiem ruszyłam do petalburskiego lasu. Upewniłam się, że wszystkie pokeballe mam przy sobie. Odetchnąwszy z ulgą, zwolniłam nieco kroku, będąc już daleko od Centrum.
- Zasiedziałam się, a kolejne miasta czekają już ze swoimi portfelami i pokemonami - gawędziłam beztrosko z własnym ego, jedynym tak inteligentnym rozmówcą. W oddali słychać było huki i wrzaski, ale moim umysłem zawładnęły już wizje czekających mnie zdobyczy. Tak, potrzebuję wybrać się na obfite łowy...
__________________ Gadu: 1691997, zadzwoń! ;'x |